Rynek pracy na Ukrainie
Oficjalnych bezrobotnych jest na Ukrainie ponad 400 000 osób. Każdego roku liczba ta jednak wzrasta. Okazuje się, że na jedno stanowisko pracy chętnych jest średnio nawet kilkadziesiąt osób. Najmniejsze bezrobocie jest w Kijowie, największe zaś w obwodzie donieckim.
Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna, odkąd kraj ten jest w stanie wojny. Średnia miesięczna pensja wynosi tam 2998 hrywien, czyli jakieś 170 euro. Nauczyciel zarabia tam w przeliczeniu około 115 euro, na najwyższe wynagrodzenie mogą zaś liczyć pracownicy sektora lotniczego – to przeciętnie 700 euro. Bezrobotni mogą liczyć na zasiłek w wysokości 1200 hrywien, czyli 50 euro. Okazuje się jednak, że tygodniowe zakupy na Ukrainie to wydatek rzędu 1180 hrywien. Zasiłek nie jest więc wystarczający na miesięczne utrzymanie. Jeśli dodamy do tego fakt, iż za mieszkanie w Kijowie zapłacić trzeba miesięcznie około 3000 hrywien, to okaże się, że większość Ukraińców żyje tam w skrajnym ubóstwie.
Pomocni nie są też sami pracodawcy na Ukrainie. Odkąd kraj ten jest w stanie wojny, większość z nich zmniejsza pensje nowym pracownikom, a aż 20% z nich wstrzymuje wypłaty na dłużej niż jeden miesiąc. 33% ukraińskich pracodawców podjęło się zwolnienia części pracowników. Problem z podjęciem nowej pracy ma na Ukrainie większość obywateli tego kraju. To nie tylko ludzie młodzi, bez doświadczenia. Oferty pracy nie znajdują się też dla osób z wysokimi kwalifikacjami, specjalistów. Największą grupę osób bezrobotnych stanowią ci, którzy ukończyli już 35 rok życia. Najłatwiej znaleźć pracę studentom, chociaż nie jest to zatrudnienie dobrze płatne. Można tu raczej mówić o dorobieniu niż zarobieniu pieniędzy wystarczających na samodzielne utrzymanie.
Kryzys jest zauważalny niemalże w każdej branży. Już na początku wojny w Donbasie upadło prawie 50% dużych firm i 80% niewielkich przedsiębiorstw w tym regionie kraju. Odbiło się to na całej Ukrainie, rynek pracy zaczął jeszcze bardziej podupadać. Pracy nie mają nie tylko osoby mieszkające na wsiach, ale też w dużych miastach. Nic więc dziwnego, że coraz więcej Ukraińców szuka zatrudnienia w Polsce. Każdego roku napływa do nas blisko 400 000 oświadczeń o przyjęciu do pracy obywatela z Ukrainy. Wszystko za sprawą programu pomocowego i uproszczonych procedur, dzięki którym dobrzy pracownicy z ukrainy mogą podejmować legalne zatrudnienie w naszym kraju bez uzyskania pozwolenia na pracę.
O ile do tej pory najczęściej zatrudniani byli do prac sezonowych w rolnictwie oraz przemyśle, tak dzisiaj ogromny popyt jest na pracowników z Ukrainy w sektorze budowlanym oraz branży sprzątającej. Kobiety z Ukrainy nierzadko podejmują też pracę opiekunki do dziecka albo opiekunki nad osobami starszymi. Większość stara się znaleźć zatrudnienie z zakwaterowaniem, bo to znacznie zmniejsza koszty ich miesięcznego utrzymania.
Wylicza się, że Ukrainiec zarabia w Polsce średnio 3 000 złotych. To wystarczająca suma, by móc się utrzymać i wesprzeć bliskich, którzy pozostali w ojczyźnie. Z reguły do pracy w Polsce wyjeżdża sam ojciec albo sama matka, by po jakimś czasie ściągnąć tutaj pozostałych członków rodziny i zacząć życie od nowa, na znacznie lepszym poziomie.